poniedziałek, 20 lutego 2012

A niech ciekną...

Smutno. Tak zwyczajnie, naturalnie, po ludzku smutno.
Siedzę sama, i samotność kłuje gdzieś w lewy bok. Mocniej niż zazwyczaj.
Siedzę i nucę sobie:
"W ciszy tak smutno szepce zegarek
   O czasie, co mi go nie potrzeba"

I już wiem, że moje codzienne w-dupie-wszystko-manie dziś nie pomoże. Wiem i nie walczę z tym. Bo i po co?
Nucę więc sobie, a słone kropelki powolutku ciekną po policzkach.
A niech ciekną...

3 komentarze:

  1. Moje "znam to uczucie" pewnie nic nie pomoże i nie polepszy samopoczucia. Dlatego przytulam...tak wirtualnie...

    OdpowiedzUsuń
  2. Chustka napisala, że Remarque napisał, że "samotność nie ma nic wspólnego z brakiem towarzystwa". To by się zgadzało;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobre słowo i przytulenie, nawet jeśli witualne są zawsze w cenie. Dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń