"Czas już skończyć z oczekiwaniem na coś, co może nigdy nie przyjść".
Słowa głębokie w swej prostocie. Podążając za nimi, zastanawiam się dlaczego ludzie tak bardzo podporządkowują swoje życie oczekiwaniom? Dlaczego wciąż na coś czekają? Pragnienia, same w sobie, nie są niczym złym. Ale zatracając się w pragnieniach rzeczy jeszcze nieosiągniętych, gubimy znaczenie tego, co już posiadamy.
A przecież wszystko dzieje się tu i teraz. Przeszłość jest wspomnieniem, a przyszłość wielkim znakiem zapytania. Nigdy nie wiesz, czy nadejdzie. A skoro jutra może nie być, nie warto przepuścić żadnej chwili.
O ile świat byłby piękniejszy, gdybyśmy nauczyli się doceniać to, co mamy. Mówią, że na naukę nigdy nie jest za późno. Co Wy na to, aby zacząć od dziś?
Szczęście jest w nas i żadne "zewnątrz" nam go nie dostarczy. Skutecznie pozbawiono nas radości dziecka - w imię dorosłości stajemy się chodzacym zmartwieniem niezależnie od istoty problemów z którymi się spotykamy.
OdpowiedzUsuńMoja propozycja:
1. Chorych na terapie (doskonała grupowa w postaci Sabaciku:-)
2. Dzieci wychowywać w wolności, bez chorych zakazów i wymuszen podporządkowania się trybom, których my doswiadczylismy.
3. Robić to, na co się ma ochotę: nie chce ci się odkurzac? To wstaw pranie:-)
Panie? Że też sama na to nie wpadłam :-)
OdpowiedzUsuńPiękne myśli. i dyskusja powstaje,
OdpowiedzUsuńaby dodać swoje niezbyt poważne trzy grosze, bo dopiero powoli zdrowieję, to myślę, że:
ad.1.chorym też trzeba dać rosół:-)
ad.2.uuu, to mega trudne, bo zawsze jakieś granice stawiamy dzieciom jak i sobie i wymuszenia powstają niewymuszenie i po prostu nawet czasem niezauważalnie...ale idei wolności i tak warto się jakoś trzymać, albo sobie ją co jakiś czas przypominać
ad.3. siebie rozpieszczać jak super fajne i dobre dziecko kiedy tylko się da
i cieszyć się każdą dobrą chwilą, pamiętając, że złe przeminą, ale i złym się przyglądać, żeby mieć zwiad, co i jak:-) - i czuć, że się żyje - od złych chwil nie uciekać, tylko oglądać je sobie - przetrzymać je możliwie dzielnie i blisko, by po nich smakować w pełni te dobre.
Trzeba nauczyć się dostrzegać i doceniać te małe rzeczy, które powodują, że choć na chwilę się uśmiechniemy:)
OdpowiedzUsuńŁapmy chwilę!:)